jedzbawsie.pl
Popa, popa, to Mt. Popa! - jedź, BAW SIĘ!
Wizyta pod i na Górze Popa nie zajęła nam dużo czasu, co było zaskakujące biorąc pod uwagę potencjalną ilość stopni, z jaką mogliśmy mieć do czynienia. Główną atrakcją były oczywiście małpy, witające gości już u stóp wielkiej skały. M. zakupił nawet od szczerbatej przekupki pakiet małpich słodyczy, które z namaszczeniem umieszczał na swoim GoPro, tak by nakręcić z bliska kilka solidnie rozwydrzonych makaków. Makaki słodycze brały do gęby, gapiły się znacząco na pozostałe M. ruloniki i powodowały ogólną radość przez około 10 minut. Potem wszystkim się znudziły i stały się tylko niewielką przeszkodą we wchodzeniu na szczyt (wielki małpiszon siedzący
Brewa