jedzbawsie.pl
Pjongjang bez nadzoru: wstęp - jedź, BAW SIĘ!
Piiisk, jeb! Taki dźwięk wydała furtka polskiej ambasady w Pjongjangu, kiedy 29 kwietnia 2015 roku stanęliśmy razem z Beatą po tej jej stronie, która nominalnie nie jest już terytorium RP. Była 10:30, a my rozpoczynaliśmy nasz nieskrępowany spacer po stolicy Korei Północnej. Najpierw jednak kilka słów wstępu. „Normalny” turysta przyjeżdżający do KRLD nie ma prawa poruszać się po mieście samodzielnie. Organizator odbiera go z lotniska, pakuje do autokaru, a następnie przewozi bezpośrednio na wyspę Yanggak – do hotelu Yanggakdo. Jedynym obszarem, po którym zagraniczni turyści oficjalnie mogą się poruszać bez nadzoru, jest właśnie ten spłachetek lądu pomiędzy wschodnią a zachodnią
Brewa