jedzbawsie.pl
Nie taki opiekun straszny... - jedź, BAW SIĘ!
1 maja 2015 roku, o 9:15 rano, ruszyliśmy na naszą pierwszą wycieczkę poza stolicę Korei Północnej. Na pokładzie pożyczonego z ambasady RP samochodu mieliśmy, poza jednym pracownikiem ambasady, który postanowił nam towarzyszyć, dwóch Koreańczyków z Północy – kierowcę i opiekuna. Można więc powiedzieć, że tego dnia skończyła się dla nas swoboda poruszania po Korei Północnej, a zaczęła klasyczna inwigilacja turystyczna. Ale czy rzeczywiście? Kiedy „standardowy” turysta w KRLD wykupuje wycieczkę do tego jak najbardziej niestandardowego kraju, musi liczyć się z tym, że na miejscu za jego grupą jak cień będzie poruszał się opiekun, będący jednocześnie przewodnikiem. Będąc na wyjeździe zorganizowanym,
Brewa