Site icon jedź, BAW SIĘ!

Nie po drodze: Pańska Skała (Czechy)

Czechy - Pańska Skała

Czechy - Pańska Skała

Czasem zdarza się, że zupełnie niepozorna atrakcja, pominięta przez przewodniki dużych wydawców i wiodące strony internetowe, jest w stanie zrobić nam dzień… albo przynajmniej wieczór. Jedną z takich miejscówek, ukrytych w czeluściach przygranicznego kraju libereckiego w Czechach, jest właśnie Pańska Skała.

Mówienie o Pańskiej Skale, że jest „nie po drodze” jest trochę na wyrost, bowiem ona sama wznosi się właściwie przy jednej z głównych dróg. Problem polega na tym, że sama droga należy raczej do tych rzadziej uczęszczanych przez turystów, bowiem mowa o trasie z Nowego Boru do Decina. Nie trafimy tu więc raczej zmierzając z Polski do czeskiej Pragi, a i z Czeskiego Raju jest tu kawałek. Najsensowniej wybrać się pod Pańską Skałę podczas wycieczki do Czeskiej Szwajcarii i to raczej własnym samochodem, bowiem do Kamenickego Sonovu (czyli najbliższej miejscowości) nie dojeżdża żaden sensowny transport publiczny.

Miejscówka z lotu ptaka (czy raczej drona)

A może jednak pociągiem?

Jeśli BARDZO upieracie się na transport publiczny, to radzimy szukać go w Decinie. Z tego miasta możecie dojechać pociągiem do Ceska Kamenice (patrz niżej), a ostatnie 7,5 km można od biedy przejść pieszo lub przejechać taksówką albo stopem. Całość takie wycieczki to kwestia około 30 minut w jedną stronę, nie licząc oczekiwania na przesiadki.

Pańska Skała to nic innego jak imponująca wychodnia bazaltu. „Wychodnią” nazywa się miejsce, w którym złoże danego typu jest widoczne na powierzchni ziemi jeszcze przed poddaniem go jakiejkolwiek obróbce. Krystaliczna budowa bazaltu sprawia, że jego pokłady przyjmują postać bardzo regularnych, opierających się o siebie słupów. Podobne formacje skalne cieszą się dużym turystycznym „wzięciem” choćby na północy Europy, gdzie jest ich znacznie więcej.

Skała z bliska

Wzgórze nie jest duże – można obejść je w niecałe 4 minuty. Powstało prawdopodobnie przez zastygnięcie lawy w kominie wulkanicznym, co tłumaczyłoby brak innych, podobnych formacji w najbliższej okolicy. Do 1914 roku złoże było (z przerwami) miejscowym źródłem bazaltu, ale w 1953 roku w jego okolicy powstał rezerwat przyrody.

Na ogromny urok Pańskiej Skały wpływ ma nie tylko jej niezbyt imponująca wielkość, ale także otoczenie. W jej bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się dwa małe zbiorniki wodne, a dookoła rozpościerają się łąki i pola, nie zepsute jeszcze wysoką zabudową. Nic dziwnego, że pomimo względnego oddalenia od większych ośrodków miejskich, Pańska Skała jest obecnie najczęściej odwiedzanym tworem geologicznym w Czechach.

No sami powiedzcie – nie jest tu ładnie?

Jeśli nadal nie jesteście przekonani, to Pańską Skałę możecie obejrzeć sobie lepiej na poniższym, krótkim filmie:

Jadąc wspomnianą wcześniej drogą nie powinniście mieć problemu z namierzeniem Pańskiej Skały. W pewnym momencie po lewej stronie jezdni (zakładając, ze jedziecie ze wschodu) zobaczycie dość duży parking. Za miejsce na nim zapłacicie 2 euro, ale w zamian za nie możecie skorzystać z toalety i podejść pod skałę wygodną drogą. Samo „zwiedzanie” jest bezpłatne. Na ewentualny posiłek radzimy udać się do Ceska Kamenice (patrz niżej), a nie do Nowego Boru, bowiem w tym drugim sami bezskutecznie szukaliśmy jakiejkolwiek knajpy, która nie byłaby po prostu barem piwnym z kuchnią.

My jedliśmy tutaj i szału nie było…

Na deser: Ceska Kamenice

Tłumacz Google każe wierzyć, że nazwa Ceska Kamenice oznacza „czeskie ostrygi”, choć głowę byśmy dali, że nazwa tej miejscowości ma coś wspólnego z pokładami bazaltu. Anyways, jest to idealny przykład typowego, kameralnego czeskiego miasteczka z uroczym rynkiem i (nomen-omen) licznymi kamienicami. Znajdzie się tu parę miłych knajpek, a nawet nocleg, z którego sami skorzystaliśmy. Pensjonat U Kasny (tu znów zagwozdka językowa: nie chodzi o żadną Kaśkę, ale o fontannę lub koszary) nie będzie przez nas co prawda wspominany jakoś szczególnie rzewnie, ale przynajmniej było czysto i tanio, a do tego mieliśmy bar piętro niżej. Tak czy owak, uliczki Kamenic powinniście mieć dla siebie na turystyczną wyłączność, co może stanowić miłą odmianę po tłumach normalnie odwiedzających Czeski Raj bądź Czeską Szwajcarię.

Rynek w miasteczku

Zainteresował Cię ten wpis? Sprawdź też inne nasze teksty na temat Czech albo po prostu zajrzyj do strony zbiorczej mini-Wyprawy z 2020 roku. Zachęcamy Cię również do polubienia naszego bloga na Facebooku – na fanpage’u często pojawiają się dodatkowe treści.

Exit mobile version