Cypr to jednocześnie wyspa bardzo turystyczna i stosunkowo nieznana. Jego południowa, grecka część jest praktycznie zadeptana przez Rosjan w japonkach, podczas kiedy turecka strona północna jawi się niektórym jako obszar niebezpieczny i taki, po którym lepiej nie poruszać się samodzielnie. Tak naprawdę jednak na obu „brzegach” Wyspy Afrodyty znajdziemy wiele atrakcji, które zdecydowanie nie muszą ograniczać się wyłącznie do spacerowych bulwarów i zadbanych plaż. Co więcej, nie będą to wyłącznie antyczne i średniowieczne ruiny, ale także pozostałości po niedawnym konflikcie zbrojnym, ukryte wśród wzgórz klasztory czy sympatyczne trasy spacerowo-widokowe. Na Cyprze jak na razie spędziłem tydzień, zjeżdżając wyspę tak dokumentnie, jak się tylko dało. Oczywiście nie widziałem wszystkiego, ale wynajęty samochód pozwolił mi wycisnąć maksimum z czasu spędzonego na miejscu.
Cypr w skrócie:
Wjazd/wiza na Cypr
Republika Cypryjska należy do Unii Europejskiej, dzięki czemu obywatele tejże wlatują na niego na dowód osobisty, a następnie mogą do woli balować przez 90 dni. Warto jednak pamiętać, że ów wlot (lub wpływ) może nastąpić tylko na południową część wyspy. Część północna, tzw. Turecka Republika Cypru Północnego, nie jest uznawana za odrębny byt państwowy przez żadne państwo poza Turcją, w związku z czym dostanie się na wyspę po tamtej stronie jest traktowane jako nielegalne. Na Cypr „turecki” dostaniemy się wyłącznie poprzez przekroczenie tzw. Zielonej Linii, stanowiącej swoistą granicę (oraz strefę zdemilitaryzowaną) pomiędzy oboma bytami, a możemy to zrobić wyłącznie w wyznaczonych miejscach. W każdym z nich – na podstawie unijnego dowodu lub paszportu – uzyskamy od ręki „wizę”, która umożliwi nam podróżowanie po Tureckiej Republice Cypru. Należy jednak pamiętać, że formalnie nadal będziemy znajdować się w Republice Cypryjskiej, a nie w innym państwie.
Z powyższych względów w niniejszym wpisie będę od czasu do czasu wskazywał na pewnego rodzaju różnice pomiędzy Cyprem Południowym a Północnym.
Bezpieczeństwo i pieniądze na Cyprze
Obie części Cypru są generalnie bezpieczne dla turystów, chociaż dość powszechnie uważa się, że w części tureckiej należy nieco baczniej zwracać uwagę na portfel. Część południowa to duże kurorty i atrakcje turystyczne, więc jeśli dostaniecie w mordę, to najczęściej będzie to miało miejsce pod jednym z licznych klubów lub barów. Na północy ja osobiście nie czułem się w żaden sposób bardziej zagrożony, choć tutaj warto mocno zwracać uwagę na to, komu i czemu robicie zdjęcia. Nielegalny status Tureckiej Republiki Cypru Północnego sprawia, że tureckie siły zbrojne są tu obecne na każdym kroku i bardzo pilnują tego, by nikt nie cykał im foteczek. O obecności bazy lub posterunku wojskowego poinformują Was jebutne, czerwone tablice, których praktycznie nie da się przeoczyć.
Na greckim Cyprze płacimy w Euro, natomiast na tureckim – w tureckich lirach. To ostatnie jest dość denerwujące, ale właściwie nie dotyczy „górnej części” Nikozji, w której kończy się północna droga większości europejskich turystów. Plus całej sytuacji jest taki, że na północy jest przez to generalnie taniej.
W większości miejsc na Cyprze – czy to na południu, czy na północy – bez trudu dogadacie się po angielsku.
Cypryjskie atrakcje
Obie „części” Cypru są wprost przebogate w różnorodne atrakcje i inne formy rozrywek przeznaczonych dla odwiedzających wyspę.
Południe to zdecydowanie plaże, nadmorskie kurorty z drogimi hotelami, klubami i restauracjami (tu prym wiodą Larnaka z Agią Napą oraz Limassol), a także kilka najważniejszych atrakcji „antycznych” (na czele ze słynnym parkiem archeologicznym w Pafos). To po tej stronie znajduje się także najsłynniejsza „naturalna” atrakcja Cypru, czyli góra Olimp oraz okalające ją trasy trekkingowe, często wiodące obok poukrywanych wśród wzgórz klasztorów i przechodzące przez malownicze miasteczka i wioski.
Północ jest nieco bogatsza w zabytki średniowieczne – to tu znajdziemy trzy słynne, cypryjskie zamki, które na mnie wywarły największe wrażenie spośród wszystkich miejscówek na wyspie. Nie zabrakło tu również kilku odkrywek archeologicznych oraz dwóch świetnych miast: Famagusty oraz Kyrenii. Oba zdecydowanie warto zobaczyć. Jeśli z kolei chcemy mocno oddalić się od turystycznych szlaków, to do dyspozycji dostajemy jeszcze długie ramię Cypru – półwysep Karpas.
Warto również wskazać, że na Cyprze doskonale będą czuć się poszukiwacze ukrytych atrakcji, takich jak zrujnowane miasteczka, świątynie czy domy. Jakkolwiek by to nie brzmiało, inwazja z 1974 roku pozostawiła po sobie bardzo wiele miejsc docenianych przez fanów urbexu i nie tylko.
Ceny na Cyprze
Cypr nie jest najtańszym celem podróży. Tyczy się to głównie posiłków (tutejsze meze nasyci Was na cały dzień, ale wyciągnie z portfela nawet i 25 Euro na osobę) oraz noclegów. Na wyspie nie uświadczycie zbyt wielu budżetowych miejscówek noclegowych, a już zwłaszcza w jego południowej części. Często pozostaje tylko wyszukiwanie na Bookingu tanich, trzygwiazdkowych opcji (w cenie – powiedzmy – około 25 Euro za pokój). Hostele jako takie dopiero raczkują i są raczej w rękach ludzi, którzy mają możliwość wygospodarować trochę miejsca w większym, prywatnym mieszkaniu.
Ciekawą sprawą są ceny wejściówek do atrakcji turystycznych. O ile na południu bywa z tym naprawdę różnie (od kilku do kilkunastu złotych), o tyle na północy cena biletu zazwyczaj jest stała i wynosi 8 lirów (stan na marzec 2018). Zresztą, sam wygląd biletu również jest taki sam dla większości miejsc.
Jako, że na Cyprze wynajmowałem samochód, to niestety nie orientuję się za bardzo w cenach i opcjach transportu lokalnego. Niemniej uważam, że przy limitowanej ilości czasu zdecydowanie warto mieć na wyspie „własne” 4 koła. W niektóre miejsca – jak choćby pod którykolwiek z zamków na północy – nie dostaniemy się bezpośrednio, a szorowanie do nich z głównej drogi może pożreć nam sporą część dnia.
Ostatnia uwaga: na północy Cypru jest generalnie taniej, czy to jeśli chodzi o jedzenie w lokalach, czy to o kwestie takie, jak zakupy spożywcze czy paliwowe. Wyjątek stanowi Nikozja – niezależnie od położenia względem Zielonej Linii, w całym mieście ceny są dość podobne, zapewne ze względu na duży ruch turystyczny.
Transport i zwiedzanie Cypru
W kwestii transportu doradzam zdecydowanie zdanie się na wynajmowany samochód. Bardzo wielu turystów decyduje się tutaj na ten sposób podróżowania, a przekonacie się o tym bardzo łatwo, zwracając uwagę na kolor tablic rejestracyjnych mijanych bryk. Jeśli będą one czerwone, to znaczy, że samochód jest wypożyczony.
Pod kątem łatwości przemierzania wyspy, południe zdecydowanie przoduje – drogi są tu lepsze, podobnie jak cała infrastruktura turystyczna. Po tureckiej stronie niektóre dojazdy mogą już stanowić pewne wyzwanie, bo nawet na bardziej uczęszczanych trasach zdarzają się momenty „szutrowe” lub po prostu mocno dziurawe.
Noclegi i jedzenie na Cyprze
Południe Cypru to przede wszystkim hotele, których głównym targetem są plażowicze. Owszem, tu i ówdzie znajdziemy przytulne homestaye, ale będą to raczej domy gościnne nastawione na turystów z grubszym portfelem, niż nazywane podobnie przybytki tego typu, do których może człowieka przyzwyczaić Azja południowo-wschodnia. Jak wspomniałem, za odpowiednio wcześnie zarezerwowany nocleg w hotelu niższej klasy (2-3 gwiazdki) zapłacimy ok. 100 zł za osobę za noc. Za te pieniądze dostaniemy akceptowalny standard pokoju, a bardzo często także dostęp do basenu i śniadanie w cenie (bufetowe, a jego jakość może być bardzo różna). Po stronie tureckiej z infrastrukturą noclegową jest gorzej, aczkolwiek w większych ośrodkach miejskich powinniśmy bez trudu znaleźć jakiś wolny pokój w hotelu. Nam w Kyrenii udało się nawet przenocować w hostelu, aczkolwiek tego typu noclegownie dopiero zaczynają się tam pojawiać i ciężko do nich trafić „z ulicy”.
A jedzenie? Kebab czy szaszłyki z mięsem to standard, który sprawdza się zawsze i wszędzie. Moim faworytem jest jednak grillowany ser haloumi, którego nie wolno nie spróbować podczas pobytu na tej wyspie. Do tego dochodzą inne specjały greckie czy tureckie, takie jak musaka czy dolmades; oraz sławny posiłek-instytucja, czyli meze. Cenowo jest naprawdę różnie. Po tureckiej stronie za kebab zapłacicie grosze i nie będziecie chcieli jeść nic innego. Z kolei po stronie greckiej ciężko czasem będzie znaleźć restaurację, gdzie Wasz portfel nie będzie czuł mocnej presji finansowej. W Larnace czy Limassol dobrze jest znaleźć pokój wyposażony w aneks kuchenny, żeby oszczędzić przynajmniej na śniadaniach. Plusem jest to, że w niektórych, dużych supermarketach znajdziecie sekcję restauracyjną, w której za niewielkie pieniądze będziecie mogli zjeść syty posiłek.
Moje wpisy o Cyprze:
Poniżej znajdziesz wszystkie wpisy o Cyprze, które umieściłem na swoim blogu.
Cypr – wpisy ogólne:
- Cypr poza sezonem – instrukcja użytkowania - Cypr. Słoneczna wyspa na Morzu Śródziemnym, powszechnie obierana jako wakacyjny… ... Czytaj dalej ->
- Samochodem po Cyprze, czyli północ-południe - Chyba nikt nie ma wątpliwości, że w przypadku dowolnej wyspy… ... Czytaj dalej ->
- Subiektywne TOP 8: nieznane atrakcje Cypru - Nie ukrywam, że jednym z moich priorytetów podczas KAŻDEGO wyjazdu… ... Czytaj dalej ->
Cypr – filmy i galerie zdjęć:
- Jedź, baw się! PLUS odc. 22 – Zamki Cypru północnego - Dziś temat może nie tak nośny jak Korea Północna czy… ... Czytaj dalej ->
- Subiektywne TOP 8: nieznane atrakcje Cypru - Nie ukrywam, że jednym z moich priorytetów podczas KAŻDEGO wyjazdu… ... Czytaj dalej ->
- Film: Zimowy Cypr 2018 - Równo rok temu kończyłem właśnie swój zimowy pobyt na Cyprze… ... Czytaj dalej ->
Cypr – mapa wpisów:
Na poniższej mapie znajdziesz wszystkie moje wpisy, które dotyczą konkretnych rejonów i miejsc na Cyprze. Kliknij na znacznik, aby przenieść się do odpowiedniego wpisu.