Nocleg na Bornholmie – jak go znaleźć?
Wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach szukanie noclegów za granicą nie jest jakąś wielką filozofią… ale jednak są jeszcze takie miejsca, gdzie przed właściwą czynnością warto zrobić wstępny research. Do takich miejsc należy wyspa Bornholm – coraz bardziej popularny kierunek podróży także wśród turystów z Polski.
Oczywiście, wiele zależy do tego, w jaki sposób chcemy po Bornholmie podróżować. Wyspa jest bardzo przyjazna zarówno dla tych, którzy chcą się na nią wybrać kamperem, jak i dla zwiedzających, którzy preferują zwykły samochód i zakwaterowanie na miejscu. Rzecz jasna, ta druga opcja będzie sporo droższa, ale nie każdy dysponuje kamperem – własnym czy wynajętym.
Noclegi na Bornholmie w wersji TL:DR
Pod kątem nocowania na Bornholmie polecamy zainteresowanie się tą kwestią jak najwcześniej, a do tego korzystanie z lokalnych wyszukiwarek… uzbrajając się przy tym w nieco cierpliwości. Nastawcie się też na dość wysokie ceny.
Ważny jest czas
Wymarzonego noclegu na Bornholmie warto poszukać zdecydowanie wcześniej. Pierwsze dobre miejscówki w sezonie zaczynają znikać już na początku roku, ale optymalny termin to 2 miesiące przed wyjazdem. Wtedy jeszcze macie szansę na znalezienie przyzwoitego noclegu w ramach sensownego budżetu. Krótszy termin polecamy wyłącznie tym, którzy wybierają się na Bornholm własnym domem na kołach. Miejsca na kempingach znikają znacznie wolniej, bo jest ich po prostu więcej, a samych kempingów jest na Wyspie bardzo dużo. Jeśli więc dysponujecie kamperem, to właściwie w tym miejscu możecie zakończyć czytanie tego tekstu.
Standardowe wyszukiwarki noclegów na Bornholmie
Jeśli jesteście przyzwyczajeni do korzystania ze sprawdzonych rozwiązań, takich jak Booking czy AirBnB, to tu SZCZEGÓLNIE zalecamy rozpoczęcie poszukiwań znacznie wcześniej, o ile zależy Wam na miejscówce budżetowej. Tanich mieszkań i apartamentów jest na Bornholmie stosunkowo mało, a wiele z nich to całe domy prywatne, które leżą poza sensownym budżetem – zwłaszcza jeśli podróżujecie w parze czy mniejszą grupą. Warto jednak wskazać, że nawet całe, luksusowe domy na Wyspie potrafią zniknąć z wyszukiwarek w ciągu kilku godzin.
Z drugiej strony, Booking czy AirBnB to wyszukiwarki, które wielu z Was dobrze zna i są one gwarantem (stosunkowej) niezawodności i braku dodatkowych formalności. To jednak, powtórzymy, wiąże się z potrzebą zaplanowania pobytu w danym miejscu odpowiednio wcześniej.
Wyszukiwarki lokalne i ferieparki
Jeśli chcecie podejść do tematu sprytniej, to warto skorzystać z rozwiązań lokalnych. Tu warto od razu napisać, że na Bornholmie – jak i w całej Danii, czy nawet Skandynawii – funkcjonuje instytucja „osiedli wakacyjnych” (feriepark). Są to zgrupowania niewielkich, prywatnych domków, z których ich właściciele mogą korzystać do woli, ale – kiedy tego nie robią – zarząd ferieparku może wynajmować je „przygodnym” użytkownikom. Tego typu miejsca ogłaszają się wprawdzie na Bookingu, ale w tej wyszukiwarce znajdziecie zaledwie niewielki ich odsetek, a do tego są to głównie te, które nie należą do najtańszych. Podobnie sprawa ma się zresztą z kempingami.
Standard ferieparków jest różny, ale przeważnie są to kilkudziesięciometrowe domki z własną, niewielką kuchnią oraz jakimś typem ogródka, w którym można sobie wieczorem chlapnąć browarka. O ile układ domków w każdym ferieparku jest podobny, to już wyposażenie może być różne, bo ich właściciele mogą „dowozić” własne akcesoria, takie jak na przykład grill gazowy czy mniej niezbędne przybory kuchenne. W sezonie wakacyjnym warto również sprawdzić, czy w danym domku jest klimatyzacja, bo i na Bornholmie bywa bardzo ciepło. Ciekawostka: na terenie większych ferieparków funkcjonują także dodatkowe, dostępne dla wszystkich „mieszkańców” udogodnienia. Wśród nich może się znaleźć, przykładowo: basem, siłownia, trampolina i plac zabaw dla dzieciaków czy otwarty do późniejszych godzin bar. Warto zwrócić na to uwagę, jeśli na Bornholm wybieracie się z młodszymi członkami rodziny.
Dwie strony internetowe, na których my szukaliśmy noclegów, to TeamBornholm.dk oraz Campaya.dk. Ta pierwsze posiada w ofercie dużą ilość wzmiankowanych ferieparków, natomiast ta druga to przede wszystkim bardzo przyjemne (i dość drogie) domy. Ostatecznie nasz wybór padł na feriepark Storlokke nieopodal miasteczka Alinge i byliśmy bardzo zadowoleni z tego wyboru, jako że w okolicy znajdują się najważniejsze atrakcje wyspy, jak również dwie widowiskowe plaże oraz dobrze wyposażony sklep.
Niestety, korzystając z lokalnych wyszukiwarek musicie być przygotowani na pewną ilość formalności. W większości przypadków za pobyt trzeba będzie zapłacić (przynajmniej częściowo) z góry, a zrobicie to tylko po otrzymaniu odpowiedniego linka od osoby zarządzającej rezerwacjami. Cały proces jest więc nieco dłuższy, a ponadto kliknięcie przycisku na stronie to jeszcze nie gwarancja miejsca – tę zyskacie dopiero po zapłaceniu odpowiedniej kwoty. Jeśli macie dodatkowe wymagania, to warto również dopytać mailowo o to, czy są szanse na ich spełnienie. Lokalne serwisy nie zawsze opisują wszystko tak, jak przyzwyczaił nas do tego Booking.
A poniżej możecie zobaczyć sobie nasz nocleg w formie nieco „żywszej”:
Nocleg z psem
Standardowo jeszcze krótki wtręt na temat nocowania z psami.
Generalnie Wyspa jest BARDZO pso-przyjazna i większość miejsc noclegowych nie ma problemu ze zwierzakami. Istnieją jednak wyjątki. Przykładowo, niektóre domki w ferieparkach są wskazane przez ich właścicieli jako te, do których zwierzaki nie mają wstępu; w prywatnych miejscach może również obowiązywać dopłata za psa czy kota. Co ważne, nawet zaznaczenie opcji przyjadę z psem w danym miejscu nie oznacza – niestety – że sprawa jest załatwiona. Nasze dwie pierwsze rezerwacje zostały ostatecznie odrzucone właśnie z powodu „częściowego” akceptowania zwierzaków w danym miejscu. Niby dany feriepark jako taki psy przyjmował, ale akurat domki, które zostały w ofercie – już nie. Pamiętajcie więc, by zadbać o uzyskanie właściwej informacji na ten temat ZANIM wybierzecie się na Bornholm z Waszym pupilem.
Psi PRO-TIP: przed wyjazdem sprawdźcie, czy na Bornholmie akurat nie będą odbywać się wielkie psie zawody, które corocznie mają miejsce na Wyspie (o ile wiemy – zazwyczaj w sierpniu). Jeżeli Wasz zwierzak niekoniecznie toleruje towarzystwo innych, to jest to dobry powód, aby wyjazd przełożyć, bo w tygodniu zawodów (o charakterze międzynarodowym) na Bornholmie aż roi się od czworonogów, a taka sytuacja nie każdemu może odpowiadać.
W razie dodatkowych pytań, śmiało dawajcie znać w komentarzach!
Sprawdźcie także inne nasze wpisy dotyczące Bornholmu, a także całej Danii (oddzielnie pisaliśmy też o Wyspach Owczych) – na pewno znajdziecie w nich masę innych, przydatnych informacji.
Jeśli podróżujesz kamperem, masz pełną swobodę w wyborze miejsc do noclegu. Warto jednak pamiętać, że kampery także cieszą się dużym zainteresowaniem, więc planuj wcześniej i sprawdzaj dostępność miejsc na kempingach.
Jeśli zdecydujesz się na zakwaterowanie na miejscu, zrób to jak najwcześniej. Bornholm ma ograniczoną liczbę tanich mieszkań i apartamentów, więc konkurencja o dobre oferty jest duża. Zarezerwuj nocleg przynajmniej 2 miesiące przed wyjazdem, aby znaleźć coś w rozsądnym budżecie.
Jeśli preferujesz znane platformy rezerwacyjne, takie jak Booking czy Airbnb, zacznij szukać jeszcze wcześniej. Bornholm ma ograniczoną liczbę budżetowych opcji zakwaterowania, a dobre oferty znikają szybko. Planowanie jest kluczem.