Druga wyprawa w 2016 roku była dość „spontanicznym” (przynajmniej pod kątem kupna biletów) wypadem do Azji Centralnej, w której byłem pierwszy raz. Pod kątem blogowym był to wyjazd, z którego faktyczną relację wzbogaciłem o sporo wskazówek praktycznych – głównie pod kątem zwiedzania konkretnych miejsc.

Wyprawa 2016 (vol. II) w skrócie

Pod koniec szkolnych wakacji 2016 roku wybrałem się ze swoją lubą do Azji Centralnej, gdzie spędziliśmy 3 równiutkie tygodnie. Wyjazd zaczęliśmy (pomijając 12-godzinny przystanek w Kijowie) od krótkiej wizyty w Kazachstanie, gdzie „zaliczyliśmy” kawałek mało wyeksploatowanego turystycznie rejonu okolic miasta Aktau. Następnie pociągiem przebiliśmy się do Uzbekistanu, gdzie odbębniliśmy zasadniczą część naszej wycieczki. Po drodze widzieliśmy między innymi Nukus, Chiwę, Bucharę i Samarkandę, by przygodę z Uzbekistanem zakończyć w jego stolicy – Taszkiencie. Z Taszkientu szybkim, lotniczym strzałem przemieściliśmy się do kirgiskiego Biszkeku, skąd wyruszyliśmy na krótką, konną wycieczkę nad jezioro Songkol. Po paru dniach w Kirgistanie ponownie zawitaliśmy w Kazachstanie, by – po obejrzeniu Almatów (Almat?) ruszyć w drogę powrotną do Warszawy.

Poniżej znajdziecie listę postów dotyczących mojej (drugiej) Wyprawy z 2016 roku, podzieloną na sekcje poświęcone konkretnym etapom/krajom. Pomimo tego, że posty pisane były jakiś czas temu, możecie spokojnie zapoznać się z nimi w ramach czerpania inspiracji i złapania klimatu Azji Centralnej. Polecam Waszej uwadze zwłaszcza część uzbecką, bo w tym kraju spędziliśmy zdecydowanie najwięcej czasu. Jeśli jakiś wpis dotyczył więcej niż jednego kraju, to pojawia się na wszystkich odpowiednich listach.

Przygotowania do Wyprawy:

Ukraina:

Kijów - Sobór o Złotych Kopułach

Co to jest: niebieskie-złote-niebieskie? Nie chodzi o flagę Ukrainy

Kazachstan:

Mangystau - wielbłądy

Ta część Kazachstanu obfituje w zgarbione wersje koni

Uzbekistan:

Chiwa - Ichon-Quala

Najlepsza pora na zdjęcia to wczesny wieczór

Kirgistan:

Kirgistan - nad Song Kol

Widok od strony jeziora

Jeśli ta Wyprawa Cię nie interesuje, tutaj znajdziesz spis moich pozostałych, dłuższych wyjazdów. Na pewno znajdziesz tam coś dla siebie.