Jak załatwić wizę do Uzbekistanu
Od 1 lutego 2019 roku wizy do Uzbekistanu dla obywateli Polski (i 44 innych krajów), którzy chcą przebywać na terenie tego kraju (w celach turystycznych) do 30 dni, są zniesione. Wizy nadal obowiązują dla pobytu dłuższego niż 30 dni oraz w przypadku przyjazdu w innych celach (np. nauka, biznes lub praca na miejscu). W ich przypadku nadal obowiązuje procedura wizowa.
Jeśli interesuje Cię, jak wyglądała procedura wizowa przed 1 lutego 2019 roku, możesz rozwinąć zakładki poniżej.
15 lipca 2018 roku rząd Uzbekistanu wprowadził instytucję e-wizy, o którą można się ubiegać tutaj: http://evisa.mfa.uz/evisa_en/. Jak to w takich przypadkach bywa, już niebawem będzie to prawdopodobnie najprostszy sposób na załatwienia uzbeckiego „papiera”. Na ten moment system jest świeży, a ja sam z niego nie korzystałem, niemniej Polacy są uprawnieni do korzystania z niego i polecam jego przetestowanie – bo co Wam szkodzi.
Nowa procedura jest internetowa w 100%. Parę osób już testowało to rozwiązanie, a relację z takich testów możecie przeczytać tutaj.
Tak załatwiona wiza ma następujące cechy:
- Załatwiamy ją minimalnie na 3 dni przed wyjazdem, a procedura podobno trwa 2 dni. Ja bym tego nie sprawdzał;
- Jej data ważności obejmuje okres pobytu na miejscu, ale raczej nie więcej niż 90 dni (to ogólnoświatowy standard);
- Jej koszt to 20 dolków, płaconych podczas składania wniosku.
Co ważne, tego samego dnia wprowadzone zostały regulacje odnośnie 5-dniowego, BEZWIZOWEGO tranzytu przez Uzbekistan, dotyczącego – jak na razie – wyłącznie transportu lotniczego. Polska jest jednym ze 101 krajów, którego te zasady dotyczą, więc W TEORII od 15 lipca 2018 możemy sobie przylecieć do Uzbekistanu, poszwendać się po nim przez 5 dni, a następnie polecieć dalej. Jeśli zastanawiacie się nad sensownością takiego rozwiązania, to weźcie pod uwagę, jak bardzo ułatwia to na przykład wizytę w Turkmenistanie, do którego znacznie łatwiej dostać się z krajów sąsiadujących.
Uzbecki rząd zapowiedział również kolejne zmiany, w tym między innymi wizę na Jedwabny Szlak, która docelowo miałaby być uznawana przez wszystkie Państwa w regionie tej klasycznej, turystycznej trasy.
Powyższe zmiany nie oznaczają, że uzbeckiej wizy nie można wciąż załatwić w tradycyjny sposób, dlatego reszta tekstu poniżej wciąż pozostaje aktualna.
Wiza do Uzbekistanu może jawić się niektórym jako dokument ciężki do załatwienia. Do niedawna trzeba było załatwiać jakieś tam listy polecające, zaświadczenia, formularz miał być wypełniony über-dokładnie i w ogóle. Tak jednak w tym przypadku, jak i w wielu innych, okazuje się, że strach ma wielkie oczy, a procedura wizowa w przypadku tego kraju jest stosunkowo prosta – zwłaszcza po wejściu w życiu zaktualizowanych przepisów (styczeń 2018).
Zbieranie dokumentów do wizy
Tak naprawdę to właśnie ten etap nastręcza najwięcej problemów i kosztów, zwłaszcza jeśli zabierzemy się do niego bez zasięgnięcia dokładniejszej informacji. Zacznijmy, poniekąd, od dupy strony:
Strona uzbeckiej ambasady w Polsce podaje, że aby wyrobić wizę do Uzbekistanu, należy przygotować:
- Ankietę wizową – wypełnioną w dwóch egzemplarzach, czytelnie i bez skreśleń czy poprawek. Na szczęście sama ankieta jest dość krótka, więc nawet jeśli ostatnio długopis trzymaliście w ręce w 3 klasie podstawówki, to nie powinniście mieć z tym problemu. Trudnych pytań brak, poza tym o stronę zapraszającą – tym zajmiemy się zaraz.
- Dwa zdjęcia – domyśleliście się już pewnie, że po jednym na wniosek. Możecie je od razu nakleić na ankiety, bo i tak będziecie musieli to zrobić. Użyjcie kleju, bo ślina krótko trzyma.
- Zaświadczenie o zatrudnieniu – wystarczy napisane przez Was oświadczenie, podpisane przez Waszego przełożonego – pieczątka nie jest wymagana, podobnie jak papier firmowy. Jeśli jesteście w sytuacji szczególnej (np. umowa-zlecenie), to zapraszam po info do notki o wizie kazachskiej, bo zasady są identyczne.
- Kserokopię paszportu – czarno-białą albo kolorową, bez różnicy.
Do tego na stronie można przeczytać, że należy donieść także dowód wpłaty. Tym w ogóle się nie przejmujecie – wpłaty dokonacie bowiem już po złożeniu wniosku wizowego i jest to nawet sytuacja preferowana.
Procedura wizowa do Uzbekistanu
Ambasada Uzbekistanu mieści się – na całe szczęście – w Warszawie (tak się również składa, że rzut beretem od firmy, w której obecnie pracuję). Na NIESZCZĘŚCIE jest to ta część Warszawy, do której nikt normalny nie jeździ, bo nic tam nie ma. Konkretnie jest to ul. Kraski 21. Niedaleko jest KFC, więc w drodze powrotnej możecie wciągnąć jakiegoś kurczaka.
Wydział konsularny pracuje, jak to wydział konsularny – w poniedziałki, środy i piątki, w godzinach 10:00-12:00. Nie spodziewajcie się tłumów… a właściwie to nie spodziewajcie się nikogo. We wrześniu 2016 roku do konsulatu wchodziło się z marszu i od razu podchodziło do okienka. Jeśli chcecie załatwić wszystko jeszcze szybciej, to zapiszcie się najpierw na przyspieszony kurs języka rosyjskiego – posłużenie się nim zostanie na pewno docenione przez obsługującego Was Uzbeka.
W okienku dowiecie się, czy Wasze dokumenty są w porządku (zapewne tak) oraz – co zawsze bardziej bolesne – ile macie zapłacić za wizę. Koszt tego nieszczęsnego papierka jest całkiem spory: za najpopularniejszą wizę do 15 dni zapłacicie 70$.
Odbiór wizy do Uzbekistanu
Najlepsze na koniec: jeśli macie przy sobie odpowiednią kwotę w dolcach (albo z PLN-ach), to możecie skoczyć do oddziału banku ING na ul. KEN 94 (dwa dłuższe kroki od ambasady), wpłacić ją tam na konto konsulatu, a następnie wrócić do placówki z dowodem wpłaty. Jeśli wyrazicie chęć takiego załatwienia sprawy, to wizę otrzymacie… od ręki. TAK JEST: OD RĘKI. Niewielka ilość odwiedzających Uzbekistan przekłada się na błyskawiczną procedurę wizową, więc jeśli będziecie w dupie czasowej, to jesteście uratowani. Mała uwaga: jeśli przelew wykonacie w innym banku (np. przez internet), to kasa nie znajdzie się na koncie ambasady od razu, a po około dwóch dniach roboczych – i dopiero wtedy będziecie mogli odebrać wizę. Koniecznie dopytajcie jednak o termin odbioru, bowiem ja dowiedziałem się na przykład, że w piątki czasami konsulat jest zamknięty, bo personel nie miał co robić… W przypadku ewentualnych większych kolejek, zgodnie z regulacjami obowiązującymi od 1 stycznia 2018 roku, na wizę powinniście czekać maksymalnie 2 dni robocze.
Można więc powiedzieć, że najgorszą kwestią w uzbeckiej procedurze wizowej jest jej koszt. Pozostałe zagadnienia może i wyglądają na czasochłonne, ale tak naprawdę generują mniej problemów niż w przypadku, przykładowo, wizy do Chin. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że personel ambasady Uzbekistanu jest miły, pomocny i uśmiechnięty – myślę, że nawet wtedy, kiedy ni w ząb nie mówicie po rosyjsku.
Wszystko pięknie ładnie, ale na innych stronach stoi, że potrzebna jest rezerwacja hotelu – i to jest chyba to co trzeba wpisać w rubrykę – adres w Uzbekistanie. Czy ta rezerwacja ma być opłacona czy tylko wydruk z booking,com?
My nie mieliśmy żadnej rezerwacji hotelowej – nie wiedzieliśmy, jak będzie przebiegać wyjazd, więc nie robiliśmy żadnych. Nie było najmniejszych problemów :).
Hej hej! Z tą w 50% wizową procedurą to nie jest prawda 😉 Zapraszam, można poczytać, jak to wygląda w praktyce, przetestowane! http://kochambackpacking.blogspot.com/2018/08/wiza-do-uzbekistanu-od-lipca-2018.html
Dzięki – uzupełniam i linkuję we wpisie :).
Po co mówić po rosyjsku? Uzbecy są luddem tureckim i mają swój język urzędowy – uzbecki. Ja się kilku słów po uzbecku wolę nauczyć.
Wpis – ze względu na panującą sytuację geopolityczną – źle się zestarzał, ale po pierwsze: rosyjskiego łatwiej się nauczyć w stopniu komunikatywnym; po drugie: dzięki znajomości tego (bądź co bądź – bardziej uniwersalnego) języka możesz sobie dowolne pogadać ze starszym pokoleniem i to nie tylko w Uzbekistanie, ale w całej Azji centralnej ;).