Film: Azja centralna 2016
Powolutku kończąc cykl o Azji centralnej, prezentuję Wam dzisiaj film zbiorczy z tej Wyprawy, charakteryzujący się dość niestandardową – jak na moje produkcje – muzyką. O tym, dlaczego dobrałem ten, a nie inny utwór, możecie przeczytać poniżej filmu.
Muzyka do filmu została dobrana nieprzypadkowo. Podczas naszego pobytu w Bucharze, w jednej z tamtejszych restauracji trafiliśmy na… sesję kręcenia scen do clipu muzycznego pewnego lokalnego artysty. Traf chciał, że piosenkarz przyuważył, jak próbowałem złapać tytuł w aplikacji mobilnej, w związku z czym podszedł do nas i poinformował, że raczej go tam nie znajdę. Zaoferował jednak, że przetransferuje mi na komórkę całość piosenki, żebym mógł jej potem użyć do filmu. Tak też się stało, a efekt – przeplatany scenami z kręcenia teledysku – widzicie powyżej. Niestety, w ogniu chwili nie zapytałem go o imię i nazwisko (zresztą, mogłoby to być nieuprzejme – może to jakaś uzbecka gwiazda) , a piosenka jest nienamierzalna do tej pory. Z tego względu na końcu filmu podaję tylko jej tytuł, artystę pozostawiając bezimiennym…