Koń, jaki jest, przekonasz się
Mongolskie konie dla turystów to w ogóle oddzielna historia. Moja teoria jest taka, że kiedy …
3 września 2013
Noclegi w Mongolii, czyli leżę w gerze
Warunki naszego stosunkowo krótkiego pobytu w samym Hatgal wymagają osobnego nakreślenia, jako że było to …
29 sierpnia 2013
O prądzie i pierożkach, czyli witajcie w Hatgal
Gdyby do Hatgal wjechać buldożerem i dać mu dwie godziny, można by otrzymać boisko piłkarskie …
26 sierpnia 2013
Przygoda z owcą
Zaiwanialiśmy sobie wesoło stosunkowo płaskim odcinkiem drogi, kiedy troskliwa matka (i dumna z siebie wiedźma …
21 sierpnia 2013
Furgonetka z klaunami
Jeśli ktoś myśli, że 15:30 była godziną faktycznego startu naszej podróży, to pragnąłbym teraz szybko …
19 sierpnia 2013
Piekielny załadunek
Mongolski dziadek zaprowadził nas do „naszego” UAZa ok. godziny 10:00. Już w drodze zapewniał nas, …
15 sierpnia 2013
O mapach i UAZach, czyli transport kołowy w Mongolii
Dworzec kolejowy w Erdenet nie zaskoczył nas zbytnio swoją wystawnością. Ot, jakaś tam buda, trochę …
13 sierpnia 2013
Mongolski wehikuł czasu
Część podróży od granicy rosyjsko-mongolskiej zaczęła się od kolejnej krotochwili.
9 sierpnia 2013