Piekielny załadunek
Mongolski dziadek zaprowadził nas do „naszego” UAZa ok. godziny 10:00. Już w drodze zapewniał nas, …
15 sierpnia 2013
O mapach i UAZach, czyli transport kołowy w Mongolii
Dworzec kolejowy w Erdenet nie zaskoczył nas zbytnio swoją wystawnością. Ot, jakaś tam buda, trochę …
13 sierpnia 2013
Mongolski wehikuł czasu
Część podróży od granicy rosyjsko-mongolskiej zaczęła się od kolejnej krotochwili.
9 sierpnia 2013
Kolejowe żarełko
Wracając jeszcze do kwestii puree, warto kilka zdań poświęcić żarciu w transsibie.
7 sierpnia 2013
Maraton nowosybirski
To CHYBA było w Nowosybirsku. Raz na jakiś czas na trasie trafia się dłuższy postój, …
5 sierpnia 2013
Jedzie transsib z daleka…
Mogłoby się wydawać, że podróż transsibem to przygoda życia. Piękne krajobrazy, nowi ludzie, wymiana doświadczeń …
1 sierpnia 2013
Wyprawa 2014 – cel obrany!
Zupełnie niespodziewanie postanowiłem skomponować doniesienie z frontu walki o najnowszą wyprawę. Będzie krótko, na temat …
31 lipca 2013
Pozdrowienia z Moskwy
Moskwa. Kosmopolityczny moloch, trzeci Rzym i miasto siedmiopasmowych ulic… Wystarczająco górnolotnie zacząłem? Fajo, to lecimy …
29 lipca 2013