Popa, popa, to Mt. Popa!

Wizyta pod i na Górze Popa nie zajęła nam dużo czasu, co było zaskakujące biorąc …

Wołki, cukier i wóda

15-tego, jubileuszowego dnia naszej wyprawy, wstaliśmy po pańsku – o 9:00. Po leniwym śniadaniu i …

Cegieł sagan w mieście Bagan

To, co stanowi istotę Bagan, to przede wszystkim ILOŚĆ. Na obszarze kilku tysięcy m2 znajdziecie …

Jak zrobić turystę "na sandały"

Pierwszy dzień w Bagan zaczęliśmy o 9:00 od płatnego, ale konkretnego śniadania, którego punktem głównym …

Galeria zdjęć: Pyin Oo Lwin i Hsipaw

Tym razem niewiele, bo najlepsze fotki poszły już w notkach. Niemniej – coś tam dodatkowo …

"You shit on the road?"

Aaa… tak. Zapomniałem dodać, że spać położyliśmy się w ubraniach, w tym w polarach i …
error

Podobało się? Może zostaniemy w taczu?