To już ostatnia galeria w tym sezonie – nie za duża, ale na coś tam można popatrzeć. Tym razem zapraszam do słonecznego, styczniowego Ngapali – tak (prawie) mogłoby być i u nas, gdyby nie te kurewskie, lipcowe ulewy.
Zachód słońca zepsuty przez półwysep
Powszechny widok w Ngapali
Lobster bar z oddali…
… i Ngapali z oddali
Czysto i miło
Cocoception – wyrzeźbione z kokosa małpy trzymające kokosa
Czuć więź z Mongolią
Jak widać, na miejscu tłumów nie ma
Pocztówkowy klasyk
Wejście do najdroższego baru w okolicy
Szczyl na słoniu
Wioska rybacka oddalona o rzut słoniowym bobkiem od Ngapali
Zawodowo marketingowiec, hobbystycznie podróżnik, fotograf, montażysta i wiele innych. Narzeka tylko i wyłącznie na brak czasu. Bloga założył w 2013 roku i po jakimś czasie zorientował się, że faktycznie ktoś go czyta.
Nasz blog używa ciasteczek. Jeśli bierzesz to na klatę, kliknij 'Akceptuję', jeśli nie, to możesz coś tam pozmieniać. Ustawienia ciasteczekAKCEPTUJĘ!
Ustawienia ciasteczek
Ustawienia ciasteczek
Nasz blog korzysta z plików ciasteczek, aby poprawić wrażenia podczas jego przeglądania. Te pliki cookie, które są sklasyfikowane jako niezbędne (Necessary), są przechowywane w przeglądarce, ponieważ są niezbędne do działania podstawowych funkcji witryny. Używamy również plików cookie stron trzecich, które pomagają nam analizować i zrozumieć, w jaki sposób korzystasz z bloga (Non-necessary). Te pliki cookie będą przechowywane w przeglądarce tylko za Twoją zgodą, ale możesz z nich zrezygnować. Rezygnacja z niektórych z tych plików cookie może mieć jednak wpływ na wygodę przeglądania.
Niezbędne (Necessary) pliki ciasteczek są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania witryny. Ta kategoria obejmuje tylko pliki cookie, które zapewniają podstawowe funkcje i zabezpieczenia strony. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych.